Wystrój wnętrz to nie jedyna moja pasja,
jestem również, jak już kiedyś pisałam niespełnioną gwiazda rocka.
Szans na karierę w muzyce nie mam żadnych, bo w dzieciństwie prawdopodobnie
wszyscy mieszkańcy sawanny przewędrowali po moich uszach, a śpiewu pozazdrościłoby
mi stado pawianów, jednak postanowiłam jakoś zaznaczyć moje zainteresowanie
również na blogu. Długo myślałam jak połączyć te
pasje ale natchnienie przyszło samo, przeglądając zdjęcia wnętrz przy
muzyce, zauważyłam jak niektóre z nich pasują do siebie.
W ten sposób powstaje mój pierwszy cykl
blogowy - Wnętrza inspirowane muzyką, której słucham.
Na inaugurację wybrałam piosenkę,
która dla wszystkich którzy choć trochę mnie znają nie będzie zaskoczeniem,
jednak oprócz tego, że jest jedną z moich ulubionych, również pasuje
do sennego nastroju jesieni.
Zatem włączcie piosenkę "In the cold light of the morning" Placebo i obejrzyjcie mój wybór
wnętrz w których najlepiej będzie się jej słuchało. Choć wideo, które zamieściłam skłania do oglądania Briana Molko bardziej niż czegokolwiek innego, zapewniam, że poniższe zdjęcia również są warte uwagi:)
1 komentarz:
Wnętrza pasują:) Te, w których jest nutka niepokoju, to już w ogóle...
A przy okazji: Dotsforbreakfast świetnego Nowego Roku! Tysiąca inspiracji i setki wpisów w 2013! Uściski:)
Prześlij komentarz