Zainspirowana wspaniałym filmem, który wszedł jakiś czas
temu na ekrany kin (podobno również już z nich wyszedł, ku ubolewaniu moich
znajomych) postanowiłam bliżej przyjrzeć się wnętrzom inspirowanym podróżami.
Jednak dziś nie w głowie mi Afryka, Chiny czy Indie, postanowiłam potraktować
temat bardziej dosłownie.
Bardzo nie lubię rozpakowywać walizki po podróży, dlatego
zdarza się, że służy mi ona za szafę póki po prostu wszystkiego z niej nie
wypiorę, wtedy dopiero rzeczy te wędrują do szafy. Dlatego zachwycona jestem
poniższymi pomysłami na meble, uważam, że z nimi powiedzenie „życie na
walizkach” nabiera zupełnie nowego sensu.
Okazuje się, że niektóre z tych mebli są również łatwe do
skopiowania, więc zaraz zaglądam na allegro w poszukiwaniu starych walizek i
kilku nóg od krzeseł. Trzymajcie kciuki, a może niedługo podzielę się z wami
moją interpretacją walizkowego DIY.
3 komentarze:
Świetny pomysł! Nigdy coś takiego nie przyszło by mi do głowy :)
walizki rulez :)
na jednym ze zdjęć dojrzałam kota!:) ciekawe czy Twoja kicia polubiłaby takie legowisko. z tego co wiem, koty uwielbiają białe miejsca do spania, ale ta walizka wygląda na taką wygodną. o właśnie! mam pomysł:) prosimy o wpis o ładnych i designerskich gadżetach dla kotów:) legowiskach i zabawkach, które mogą być świetnym dodatkiem do wznętrza. pozdrowienia dla dotsforbreakfast!
Prześlij komentarz