wtorek, 2 października 2012

W krainie bajek…



Dziś coś dla księżniczek – głównie tych małych, ale znam również duże, które zainspiruje ten post :).

Ostatnio jestem świadkiem swoistego baby boomu, moim znajomym i w rodzinie rodzą się głównie dziewczynki, choć podkreślam – nie tylko, żeby KTOŚ nie pomyślał, że ciocia już ma sklerozę. Osobiście ten nagły kobiecy urodzaj bardzo mnie cieszy, jako ciocia najlepiej spełniam się wśród wstążek i różu, jednak społecznie jestem trochę zaniepokojona. Jednak wracając do tematu, bo jak zwykle dryfuje w zupełnie innym kierunku, otoczenie małych kobietek zdominowane jest przez róż, inne pastele, tiul, aksamit itp., i bardzo dobrze! Nie warto walczyć z gustami małolat, bo dzieciństwo to jedyny czas, w którym można te marzenia spełnić, wiem cos o tym – wychowałam się w typowym „funkcjonalnym” uniwersalnym pokoju, zawsze marząc o komnacie księżniczki.

Poniżej zdjęcia pokoi, które odzwierciedlają fantazje, na które jestem już za stara – mam nadzieję, że spełnią się, gdy będę urządzała pokój swojej córeczce, gorzej, gdy będzie syn :).

via

via
via
via               

via




coś na pocieszenie dla starszych księżniczek :)
 



1 komentarz:

Anonimowy pisze...

troszkę przesłodzone te stylizacje, prawda, że dla dorosłych księżniczek już się nie do końca nadają... ale gdyby wyjąć z nich niektóre elementy i przenieść to "zwykłego wnętrza" to TAK!:)
a miejsce z ostatniego zdjęcia jest takie bajkowe...